translator

Wednesday, 15 December 2010

"Cała w koronkach" sukienka dla lalki



Sukienkę uszyłam dla barbie, jakiś czas temu.
Nie mogłam się oprzeć tej starej koronce. Udało mi się też zrobić parasolkę,
niestety, nie jest rozkładana...
~♥~


Monday, 13 December 2010

Drugie życie niedźwiadka

Najtrudniej chyba wyrzucić starą przytulankę...
Oj, mamy w domku taki żelazny składzik.
Ukochane maskotki moich dwóch synów.
Mają trochę lat, zwłaszcza, że te najstarsze są już pełnoletnie:o)
Ale tak już zostanie, kojarzą mi się z dzieciństwem moich dzieci...
Ale nie o nich miałam napisać, a o takich świeżo kupionych, gdzieś na pchlim targu, 
albo w secondhandzie. Takich, co zawadzały gdzieś w domu, niepotrzebnych.
Czasem właśnie takie kupuję.
Zwłaszcza misie...:o)
Mają coś w sobie, więc nie mogę się oprzeć... a w składziku przybywa ;)
Oto dwa misie, oczywiście podrasowane, z przeszłością sobie tylko znaną:




Sunday, 12 December 2010

Witam: o)

Witam cieplutko każdego, kto w jakiś sposób tu trafił :)
Oto różane poduszeczki, które ostatnio uszyłam...