When you visit your childhood room, built of memories,
everything seems so small.
You remember the shadows on the walls and the sunlight which see through the curtains.
You rediscover an unfinished needlework, old herbarium with flower petals,
the small wooden piano with true music inside,
never worn ballet shoes, a dress with a collar...
Could one really sew on a small machine like that?
Meadow Buttercups which is always plentiful,
Why not withered?
they live so short after all
Kiedy odwiedzasz swój pokój z dzieciństwa, zbudowany ze wspomnień,
wszystko wydaje się takie małe.
Pamiętasz cienie na ścianach i słoneczne światło przebijające firankę.
Bierzesz do ręki niedokończone robótki, stary zeszyt z zasuszonymi płatkami,
drewniany fortepian z prawdziwą muzyką w środku,
nigdy nie zakładane baletki, sukienkę z kołnierzykiem...
Czy na tej małej maszynie naprawdę dało się szyć?
Polne jaskry, których zawsze pod dostatkiem,
dlaczego nie zwiędły?
przecież żyją tak krótko